Ostatnio coraz rzadziej sięgam po kupne chleby, bo wolę chwilę postać w kuchni i mieć ciepłe, świeże, domowe pieczywo. Najtrudniejszy oczywiście jest brak monotonii, więc tym razem urozmaiciłam przepis suszonymi dodatkami, które dodają wspaniałego charakteru zwykłym bułkom.
Zaletą nadziewanych bułek jest to, że można je jeść zarówno same jak i jako zwykłe pieczywo, do którego możemy wsadzić wędlinę, ser czy dżem. Każdy też może je przyrządzić wedle własnego gustu, dodając do suszonych pomidorów chili, lub łącząc śliwki, morele i orzechy. Kombinacji jest tyle, ile osób je przygotowuje.
Najlepiej, po nałożeniu nadzienia, odstawić je w ciepłe miejsce, by wyrosły jeszcze trochę, zanim wstawimy je do piekarnika.
Pieczywo na żytnim zaczynie wymaga dodania jedynie mąki - może być pszenna, razowa, mieszana. Za każdym razem smak i kolor będą inne, ale warto poeksperymentować kilka razy, by znaleźć dla siebie odpowiednie proporcje. Oczywiście, ważne do zapamiętania - im ciemniejsza mąka, tym więcej błonnika, np. 100 g mąki pszennej typu 500 ma go 2,6g, natomiast 100 g mąki żytniej razowej aż 8,5g.
Składniki:
3 łyżki mąki żytniej
3 łyżki wody
1 kg mąki
suszone pomidory, suszone śliwki, orzechy włoskie
Ciasto na bułeczki robimy jak w przepisie na chleb, o tutaj.
Formując niewielkie bułki dodajemy dodatki - suszone pomidory, bazylię, bakalie.
Skrapiamy oliwą z oliwek.
Formując niewielkie bułki dodajemy dodatki - suszone pomidory, bazylię, bakalie.
Skrapiamy oliwą z oliwek.
Pieczemy godzinę w 200 stopniach.
Wartość odżywcza w 100g:
Wartość energetyczna
|
340 kcal
|
Białko
|
8,4 g
|
Tłuszcz
|
1,3 g
|
Węglowodany
|
7,3 g
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz