26.07.2015

Portugalia!


Igreja das Carmelitas
Pozdrowienia z Portugalii!
Pierwszy raz w życiu nie mam wakacji, ale nie żałuję. Pierwsza Poważna Praca wywróciła moje życie do góry nogami, ale wyszło mi to na dobre. 

Jedyny wyjazd jaki mi się przytrafił to podróż na zachodni kraniec Europy, urlop wykorzystałam do granic możliwości, nałapałam słońca na cały kolejny rok i przywiozłam z powrotem same piękne wspomnienia. Portugalia, Hiszpania, Francja, Włochy, Monako, Andora... Osiem tysięcy kilometrów, 3 noclegi w autokarze, dziesiątki kilometrów przebytych pieszo (w tym 5km el camino do Santiago de Compostela), zimne fale oceanu i upalne słońce towarzyszące nam przez całe 10 dni zmienia życie.

Łapcie promienie słońca i bądźcie radośni, w końcu mamy lato!


dachy Lizbony


Obowiązkowo trzeba było przejechać się słynnym tramwajem linii 28, w którym tłoczyliśmy się jak sardynki w puszce, ale to w końcu też produkt lokalny. W Lizbonie oczywiście widzieliśmy wszystko warte zobaczenia, Pomnik Odkryć Geograficznych, Wieża Belem, Klasztor Hieronimitów. biegaliśmy w górę i w dół brukowanymi uliczkami i odpoczywaliśmy oglądając panoramę miasta. 

Klasztor Hieronimitów
kamienica z azulejos
Ciastkarnia w dzielnicy Belem
Ciastka wyśmienite. Gdyby nie brak czasu wolnego, siedziałabym w ciastkarni kilka godzin i jadła i jadła i jadła, dopóki bym nie pękła. Próbowałam odtworzyć je w domu, ale jednak nie ma na to szans bez przepisu i odrobiny magii. Do tej pory czuję rozpływający się w ustach ciepły budyń i cynamon...


Cabo da Roca
Cabo da Roca było kiedyś końcem świata, Aqui, onde a terra se acaba e o mar começa („Gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna”) i było w tym coś wspaniałego, gdy stało się na krańcu klifu i spoglądało na ocean, który daleko daleko łączył się z niebem niewidoczną granicą. Jedynym wspanialszym przeżyciem byłoby stanąć tam w nocy i móc oglądać gwiazdy.


Santiago de Compostela
Monte Carlo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Deser mango z orzechową granolą

Nie wiecie co zjeść na drugie śniadanie? Sama zawsze byłam zwolennikiem kanapek

Archiwum