30.06.2015

Porzeczkowy deser w stylu tiramisu


Dziś dietetyczna wersja deseru tiramisu.
Trudniejsza do zrobienia od oryginału, ale zdrowsza, delikatniejsza, mniej słodka i moim zdaniem dużo, dużo smaczniejsza. W założeniu miał być zupełnie inny deser, taki z galaretką z przetartych brzoskwiń, ale żelatyna nie spełniła swojej roli i musiałam szybko wymyślić coś innego. A to pech!
Tak się stało, że akurat dziś miałam okazję pobuszować po ogrodzie pełnym owoców i nazbierać 3 pudełka porzeczek, więc koniec końców obyło się bez problemów.

Nie przepadam za tymi słodkimi deserami, w kawiarni wolę zamówić lody, niż ciasto, ale znam osoby, które nie wyobrażają sobie bez nich życia. Mam nadzieję, że moje oszukane tiramisu (ma serek biały zamiast mascarpone, przez co ma lekko kwaskowy smak, ale przynajmniej nie jest mdłe!) przypadnie wam do gustu i przyrządzicie je, gdy najdzie was ochota na coś słodkiego.

Jeżeli chodzi o owoce to oczywiście nadają się każde: truskawki, maliny, borówki, ale ja zachwycam się tymi kwaśnymi, które w połączeniu z resztą składników dają niesamowity smak.




Składniki:
(4 porcje)
biszkopt:
4 jajka
4 łyżki gorącej wody
2 łyżki cukru
szczypta soli
2 łyżki mąki pszennej
pół łyżeczki proszku do pieczenia

Oddzielamy żółtka od białek, do żółtego dodajemy gorącą wodę,
dodajemy łyżkę cukru i ubijamy do gęstej masy.
Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy łyżkę cukru, ubijamy jeszcze chwilę.
Pianę z białek dodajemy do żółtek, przesiewamy mąkę z proszkiem, delikatnie mieszamy łyżką. 
Wylewamy na brytfannę wyłożoną papierem (u mnie 30x20cm) i pieczemy do złotego koloru
(160 stopni, 20 minut)

2 serki naturalne (u mnie Bieluch)
2 łyżeczki miodu
4 garście porzeczek
ok 50 ml kawy
odrobina cukru brązowego

Biszkopt ponczujemy kawą, kroimy na małe kawałki.
Serek mieszamy z miodem.
Na spodzie naczynia układamy naprzemiennie biszkopt i serek.
Na samą górę dodajemy porzeczki, możemy posypać cukrem.




Po spróbowaniu koniecznie napiszcie jak wam smakowało!

1 komentarz:

Deser mango z orzechową granolą

Nie wiecie co zjeść na drugie śniadanie? Sama zawsze byłam zwolennikiem kanapek

Archiwum