Ostatnio dostałam 6kg jabłek, leżały przez tydzień w spiżarni, aż w końcu w czwartek wieczorem naszła mnie ochota na ciasto i zrobiłam szarlotkę. Smażenie jabłek to pół godziny stania przy patelni, mieszania
i pilnowania, by nic się nie przypaliło, ale warto.
i pilnowania, by nic się nie przypaliło, ale warto.
Jeżeli chodzi o same jabłka, najlepiej sprawdzą się szare renety lub antonówki. Cukru dosypujemy do smaku (u mnie było to kilka łyżek cukru na 3 kg jabłek, a i tak ciasto było bardzo słodkie, mimo dodatku soku
z cytryny).
z cytryny).
Co jeszcze mogę powiedzieć? Wykażcie się kreatywnością przy zdobieniu! Możecie zrobić standardową kratkę, ulepić coś znacznie ciekawszego, albo przykryć owoce warstwą ciasta i wyciąć w nim wzorki. Jakkolwiek nie zrobicie, na pewno będzie smaczne!
Składniki:
ciasto:
1 szklanka mąki krupczatki
1 szklanka mąki wrocławskiej
1/4 szklanki cukru
1 jajko
2 żółtka
1 margaryna
1 cukier waniliowy
1/2 proszku do pieczenia
skórka z cytryny
jabłka:
3 kg jabłek
1 szklanka cukru
sok z cytryny
cynamon
Obrane jabłka kroimy w kostkę i smażymy na patelni.
Cukier, cynamon i sok z cytryny dodajemy do smaku.
Ciasto zarabiamy, dzielimy na pół, jedną połową wykładamy blachę.
Nakładamy jabłka, z drugiej części ciasta układamy kratkę.
Pieczemy w 160 stopniach przez godzinę.
Smażąc jabłka posłuchajcie sobie piosenki, która ostatnio ciągle chodzi mi po głowie, od razu nabierzecie energii na resztę dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz