Zrobiłam małą ankietę i okazało się, że nikt brukselki nie lubi, że wszyscy zawsze w zupie, że mało atrakcyjna, że po prostu "nie". Więc odkrywamy na nowo brukselkę!
Grillowana, w soczyście zielonym kolorze, o wyrazistym smaku, lekko chrupiąca i przede wszystkim smaczna. Spróbujecie?
Długo szukałam dobrego przepisu na to warzywo. Pytałam, czytałam i nic. W końcu poszłam po rozum do głowy i przeprowadziłam mały eksperyment w kuchni. I udało się. Już nie musi być mdła i rozgotowana. W przepisie podałam, by grillować surową brukselkę, ale można ją wcześniej obgotować przez kilka minut w wodzie - będzie delikatniejsza, ale mniej chrupiąca.
Składniki:
(na 2 porcje)
2 podudzia z kurczaka
ok 350 g brukselki
ok 4 rzodkiewki
łyżka miodu
4 łyżki gorczycy
garść płatków migdałowych
sól, pieprz, papryka słodka
Kurczaka marynujemy dzień wcześniej w utartej gorczycy i papryce.
Pieczemy w rękawie w dobrze rozgrzanym piekarniku.
Brukselki przekrawamy na pół, przyprawiamy solą, pieprzem i miodem i grillujemy przez ok 15 minut lub podsmażamy na lekko posmarowanej oliwą patelni.
Podajemy posypane pokrojoną rzodkiewką i prażonymi płatkami migdałowymi.
Następnym razem: znów danie obiadowe, zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz